Scenariusz gry Deus Ex wydanej w 2000 roku należy do ścisłej czołówki wśród gier
komputerowych. Mimo że początek i zakończenia gry (kilka możliwych) są właściwie
takie same, rozgrywka za każdym razem może być całkowicie inna w zależności od
decyzji, jakie będzie podejmował gracz. Tak czy inaczej z każdym krokiem, każdą
rozmową zaczyna się on zagłębiać w historię łączącą we wspaniały sposób sporą
ilość znanych teorii spiskowych. Ważne jest przy tym to, że gracz nie jest
jedynie maszynką do zabijania i niejednokrotnie przy podejmowaniu istotnych
decyzji musi brać pod uwagę czynniki, takie jak moralność, lojalność wobec
przełożonych czy własną opinię na temat jakiejś ideologii.
Cała gra podzielona jest na trzynaście głównych zadań,
których akcja rozgrywa się w różnych zakątkach kuli ziemskiej. Każda z misji,
którą gracz musi wykonać, podzielona jest na kilka części - zadań głównych,
pierwszorzędnych. Do tego co jakiś czas i na różne sposoby gracz dowiaduje się
o jej celach drugorzędnych. Główną rolę w przekazywaniu nam informacji pełni
wbudowany w głowę naszej postaci neurotransmiter, dzięki któremu komunikacja z
przełożonymi jest możliwa zawsze i wszędzie. Tą właśnie drogą będziemy
otrzymywać kolejne zadania, podpowiedzi i komentarze na temat naszych działań.
Innym sposobem na popchnięcie akcji do przodu (lub zdobycia kilku dodatkowych
punktów doświadczenia) jest zwiedzanie ogromnych lokacji, w których toczy się
gra. Oprócz elementów bezpośrednio związanych z celami misji można nieraz trafić
na ciekawych ludzi, drugorzędne zadania.
Rys. 2. Lepiej nie przechodzić przez czerwone lasery.
Interakcja z otoczeniem stoi na wysokim poziomie - właściwie powinienem napisać, że jest bardzo
intensywna. Przez cały czas gracz musi dokładnie się rozglądać po okolicy. W ten
sposób znajduje większą część używanego wyposażenia oraz bardzo często
informacje istotne dla przebiegu misji. Trzeba przeszukiwać ciała zabitych
wrogów, rozwalać setki skrzynek, zaglądać do każdego pomieszczenia i za każdą
doniczkę. Deus Ex - mimo że nie jest zwykłą strzelaniną - może się pochwalić
sporym wyborem uzbrojenia strzeleckiego i do walki wręcz. W zależności od
preferencji gracz może używać pistoletów, karabinów (w tym wyśmienitej
snajperki), strzelby czy np. mini kuszy, której pociski są pokryte trucizną.
Jakby tego było mało, niektóre z naszych broni pozwalają na używanie kilku
rodzajów amunicji, a właściwie każda z nich może zostać „podrasowana" za pomocą
specjalnych modyfikacji. Równie duży (o ile nie większy) wpływ na skuteczność
używania broni oraz wielu innych wykonywanych przez naszą postać akcji mają
wyuczone umiejętności oraz modyfikacje technologiczne.
Rys. 3. Przed udaniem się na misję, warto wstąpić do lokalnego baru i wypytać
się o kilka rzeczy.
Na koniec zostawiłem ocenę grafiki i dźwięku. System
graficzny oparto o mocno zmodyfikowany engine Unreala. Wprawdzie użycie go
powoduje długi czas zapisu i odczytu stanu gry, ale za to wrażenia estetyczne
są przednie. Oceniam grafikę bardzo wysoko nie tylko za sam wygląd, ale i
dopasowanie do klimatu. Z kolei dźwięk stoi, moim zdaniem, na jeszcze wyższym
poziomie. Nie chodzi mi bynajmniej o bardzo dobre dialogi i odgłosy dobiegające
z głośników rewelacyjna jest muzyka zmieniająca się dynamicznie w zależności od
okoliczności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz