piątek, 23 kwietnia 2021

Z innej beczki: Dawne gry PC. Krótka wzmianka o Deus Ex

Scenariusz gry Deus Ex wydanej w 2000 roku należy do ścisłej czołówki wśród gier komputerowych. Mimo że początek i zakończenia gry (kilka możliwych) są właściwie takie same, rozgrywka za każdym razem może być całkowicie inna w zależności od decyzji, jakie będzie podejmował gracz. Tak czy inaczej z każdym krokiem, każdą rozmową zaczyna się on zagłębiać w historię łączącą we wspaniały sposób sporą ilość znanych teorii spiskowych. Ważne jest przy tym to, że gracz nie jest jedynie maszynką do zabijania i niejednokrotnie przy podejmowaniu istotnych decyzji musi brać pod uwagę czynniki, takie jak moralność, lojalność wobec przełożonych czy własną opinię na temat jakiejś ideologii.
Rys. 1. Okładka Deus Ex. 


Cała gra podzielona jest na trzynaście głównych zadań, których akcja rozgrywa się w różnych zakątkach kuli ziemskiej. Każda z misji, którą gracz musi wykonać, podzielona jest na kilka części - zadań głównych, pierwszorzędnych. Do tego co jakiś czas i na różne sposoby gracz dowiaduje się o jej celach drugorzędnych. Główną rolę w przekazywaniu nam informacji pełni wbudowany w głowę naszej postaci neurotransmiter, dzięki któremu komunikacja z przełożonymi jest możliwa zawsze i wszędzie. Tą właśnie drogą będziemy otrzymywać kolejne zadania, podpowiedzi i komentarze na temat naszych działań. Innym sposobem na popchnięcie akcji do przodu (lub zdobycia kilku dodatkowych punktów doświadczenia) jest zwiedzanie ogromnych lokacji, w których toczy się gra. Oprócz elementów bezpośrednio związanych z celami misji można nieraz trafić na ciekawych ludzi, drugorzędne zadania.
Rys. 2. Lepiej nie przechodzić przez czerwone lasery.


Interakcja z otoczeniem stoi na wysokim poziomie - właściwie powinienem napisać, że jest bardzo intensywna. Przez cały czas gracz musi dokładnie się rozglądać po okolicy. W ten sposób znajduje większą część używanego wyposażenia oraz bardzo często informacje istotne dla przebiegu misji. Trzeba przeszukiwać ciała zabitych wrogów, rozwalać setki skrzynek, zaglądać do każdego pomieszczenia i za każdą doniczkę. Deus Ex - mimo że nie jest zwykłą strzelaniną - może się pochwalić sporym wyborem uzbrojenia strzeleckiego i do walki wręcz. W zależności od preferencji gracz może używać pistoletów, karabinów (w tym wyśmienitej snajperki), strzelby czy np. mini kuszy, której pociski są pokryte trucizną. Jakby tego było mało, niektóre z naszych broni pozwalają na używanie kilku rodzajów amunicji, a właściwie każda z nich może zostać „podrasowana" za pomocą specjalnych modyfikacji. Równie duży (o ile nie większy) wpływ na skuteczność używania broni oraz wielu innych wykonywanych przez naszą postać akcji mają wyuczone umiejętności oraz modyfikacje technologiczne.
Rys. 3. Przed udaniem się na misję, warto wstąpić do lokalnego baru i wypytać się o kilka rzeczy.


Na koniec zostawiłem ocenę grafiki i dźwięku. System graficzny oparto o mocno zmodyfikowany engine Unreala. Wprawdzie użycie go powoduje długi czas zapisu i odczytu stanu gry, ale za to wrażenia estetyczne są przednie. Oceniam grafikę bardzo wysoko nie tylko za sam wygląd, ale i dopasowanie do klimatu. Z kolei dźwięk stoi, moim zdaniem, na jeszcze wyższym poziomie. Nie chodzi mi bynajmniej o bardzo dobre dialogi i odgłosy dobiegające z głośników rewelacyjna jest muzyka zmieniająca się dynamicznie w zależności od okoliczności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz